Witajcie!
Funduję sobie czasem w ramach ćwiczeń robienie kompozycji, których nie robię często. I nie lubię ich robić, mam nadzieję, że za bardzo tego na zdjęciach nie widać :) Ale z wprawy nie mogę wyjść, dlatego od czasu do czasu zbieram się w sobie i...
W ten właśnie sposób powstał okazały bukiet ślubny w kształcie odwróconej kropli.
Pozdrawiam słonecznie,
Rosea
Tak z ciekawości: nie lubisz dlatego, że na mikrofonie?
OdpowiedzUsuńPS.Jak na coś nielubianego, podejrzanie dobrze wyszło ;)
Mimo braku sympatii wyszedł pięknie :)
OdpowiedzUsuńCałkiem owocne te ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z blog.mafleur.pl
Dziękuję Wam bardzo, no ale nie lubię i już. Może dlatego, ze ostatecznie ten bukiet wychodzi ciężki (kwiaty plus gąbka nasączona wodą ważą swoje), a ja lubię we florystyce lekkość i subtelność. A może dlatego, że robienie tego bukietu wymaga zdecydowania i różnych innych zabiegów dodatkowych. Po prostu nie darzymy się z tą techniką sympatią, za to uwielbiam inne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie!
Nie widac, nie widać! Wyszedł piękny.
OdpowiedzUsuńPa, Ewa