Witajcie!
Trochę mam ostatnio więcej czasu, więc się bawię twórczo.
Dzisiaj dekoracja stołu, która klimatem pasuje do bukietu z poprzedniego posta. Wykorzystałam w niej ostatnie koguciki z serii, którą wykonałam długo przed Wielkanocą. Dechę poznajecie? To jedna z moich desek dyżurnych - surowa, nielakierowana, tylko wyszorowana i podbita od spodu celofanem, żeby obrus się nie pobrudził. Do tego kamionkowe naczynie, które posłużyło tym razem jak naczynie do kwiatów oraz finezyjna butelka po oleju lnianym :)
Pozdrawiam nareszcie wiosennie (prawie cały śnieg mi stopniał przed domem!),
Rosea
Ślicznie w ludowym klimacie, pełen urok.
OdpowiedzUsuńŚlicznie i kolorowo.Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńśliczna dekoracja. Kogutki świetnie ozdobione!
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i jakie radosne - new folk ;)
OdpowiedzUsuńPięknie! Wiosennie, ludowo, pomarańczowo. Świetne zestawienie!
OdpowiedzUsuńDechów u nas dostatek ;)
OdpowiedzUsuńRed
A, to można szaleć :)
UsuńDziękuję Wam wszystkim za miłe słowa. Cieszę się z nich niezmiernie!
OdpowiedzUsuń