Obiecałam wczoraj jeszcze trochę stroików - i proszę. Oto one.
Już zostały zabranie przed jutrem, a jutro (przypominam mieszkańcom Warszawy i okolic) Akademia Mamy Róży oraz świąteczny kiermasz!
Ściskam Was ciepło!
Rosea
Piękne... ale ten niebiesko-brązowy po prostu bomba :)
OdpowiedzUsuńPiękne stroiki. Ten pierwszy cudowny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ten pierwszy z reguły wygrywa wszystkie "plebiscyty". A ja po prostu lubię ostatnio trochę niebieskiego tu i ówdzie, ciemny brąz kocham od zawsze, no i tak wyszło. Za to najciężej było mi oddać na kiermasz ten drugi, pachnący, z cytrynami i cynamonem. O ludzie, jak on mi pasował do domu!