Zaczęło się :)
Oto coś, co skradło mi serce: bukiety ślubne. Cuda przepiękne można tworzyć... Tyle gatunków kwiatów i zieleni, tyle barw, tyle faktur tak, aby Panna Młoda wyglądała pięknie i wyjątkowo.
Na zdjęciach jest pierwszy zrobiony przeze mnie bukiet ślubny.
Lekki i wytrzymały, na kryzie, z amarantowych i amarantowo-białych
goździków i białych chryzantem, z powiewnymi wstążkami i delikatnymi
perłami.
Zdjęcie powyżej jest autorstwa mojej koleżanki Moniki (pozdrawiam i dziękuję!!!), a pozostałe są moje.
Kwiatów, bukietów, dekoracji będzie tutaj zresztą coraz więcej. Złapałam bakcyla, przyznaję się bez bicia, i chciałabym podzielić się tą pasją z Wami.
Pozdrawiam,
Rosea
Piękny bukiet :)
OdpowiedzUsuńChętnie pooglądam dalsze bukiety, ten goździkowy jest uroczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuń