Kawa to dla mnie rzecz absolutnie niezbędna do przeżycia. Właśnie piję trzecią dzisiaj :)
Myśleliście, że - po tytule wnosząc - zasiadłam do czytania jakiegoś periodyku z kubkiem pachnącej i parującej kawy? To moje marzenie, na które nie bardzo mam czas... :) Kawę wykorzystałam tutaj do bardzo przyjemnej i aromatycznej robótki - postarzania papieru z gazety. To te beżowe róże. Róże śnieżnobiałe są z... papieru do pieczenia.
Muszę jeszcze popracować nad techniką, ale efekt pierwszego bukietu wykonanego w ten sposób zachęcił mnie do dalszych eksperymentów.
Pozdrawiam,
Rosea
Piękne te bukiety... A kawusia jaka przydatna, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńRzekłabym nawet: kawa, kawusia, kaweńka... :) A dziekuję, bukiet na razie jeden, wprawy mi brak. Ale nadrobię.
UsuńHm, a herbatą nie można by postarzać? A prawda, wszak Camelia sinensis jest składnikiem eliksiru młodości;)
OdpowiedzUsuńTo ja wolę się zestarzeć popijając kawę :P
UsuńAle jak będziesz popijać ze zbytnim zapałem, nie zostanie na postarzanie twórcze;)
UsuńPoza tym, tak ładnie się starzeć jak na powyższych obrazkach to każdy by chciał:D