Dla rodziców zrobiłam po albumie z naszymi ślubnymi zdjęciami.
Wykorzystałam gotową bazę 30cmx30cm.
Okładki potraktowałam decoupagem przy użyciu papieru ryżowego i nieco podmalowałam farbą akrylową. Polakierowałam lakierem Fluggera (półpołysk), a na koniec dokleiłam koronkę.
Wewnątrz, przy pomocy dwustronnej taśmy, przykleiłam zdjęcia do kart, a także czytania mszalne z tego dnia i tekst przysięgi małżeńskiej. Esy floresy to efekty użycia silikonowych pieczątek.
Teraz nie zostaje mi nic innego, jak zrobić taki album na nasze zdjęcia dla nas. Zupełnie inny wzór sobie obmyślam, a jak już obmyślę i zrealizuję, to się pochwalę.
Dobrego wieczoru,
Rosea
Rosea - jest piękny!
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję zrobić Rodzicom na prezent świąteczny - dziękuję za pomysl :)
Boziuuu... ale cudo!!!! Niesamowite! Zazdroszczę talentu i cierpliwości! WSpaniała rzecz!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Paulina (imagination) :)